Czy wyobrażacie sobie prawdziwe święta bez aromatu korzennych przypraw? Czy można poczuć magię tych dni nie pudrując sobie nosków mąką, nie podjadając orzeszków, rodzynek i lukrowej posypki? Oczywiście, że nie! Dlatego cały drugi tydzień grudnia upłynął nam na kuchennych pracach- najpierw wyrobiliśmy pyszne kakaowo-miodowe ciasto, kilka dni później z zapałem wycinaliśmy gwiazdki, choineczki i piernikowe ludki,a na koniec to, co tygryski lubią najbardziej- lukrowanie i ozdabianie gotowych wypieków, z tradycyjnym, ukradkowym podjadaniem cukrowej posypki! 🙂 Mmmmmniam!
Zapraszamy do Galerii…