„Śpioch by ciągle, spał i spał… i nie zmusisz go, by wstał (…),
więc daj pospać mu do woli i dla porannego krzyku, swego zdrowia nie ryzykuj.”
Tak, tak. Kochani… znamy te poranne potyczki. Dlatego właśnie wtorkowy poranek zastał wszystkie przedszkolaki i bajkową załogę w piżamowych kreacjach. Poduszki, szlafroki i przytulanki zawładnęły naszymi salami i zamiast śpiewania- konkurs ziewania, zamiast gimnastyki- poduszkowe wybryki. Po obiadku kołysanki, masażyki, przytulanki. Senne marzenia i fantazje dały nam do wesołej zabawy doskonałą okazję!
Zapraszamy do Galerii…